Jeśli Śląsk kojarzy się Wam tylko z węglem, kopalniami i kominami fabrycznymi to muszę Wam powiedzieć, że się mylicie. Niedaleko tego wszystkiego jest mnóstwo miejsc, w których z łatwością można odpocząć od codziennego zgiełku.
Takim właśnie miejscem był kolejny cel mojego spaceru. Kawałek jazdy od domu i już jesteśmy otoczeni lasem i jeziorami. Jak ktoś lubi wędkować to proszę bardzo! Jeśli chcecie pojeździć na rowerze to trasy też niczego sobie! Chcecie pospacerować wśród zieleni lub poleżeć na zielonej trawce i poopalać się? Też można! Niektórzy nawet się kąpią bo jezior jest dużo no ale tak naprawdę kąpiel jest tu zabroniona. Są nawet zwierzęta domowe takie jak kozy i kury bo gospodarze prowadzą mały bar.
Problem przy spacerowaniu z wózkiem jest taki, że dużo tu błota i jest to pewien problem no ale od czego ma się tatę, który jest ekspertem od wyciągania mojego środku transportu z takich właśnie miejsc.