Geoblog.pl    lemur8    Podróże    Wakacje 2011 (Roztocze)    Wyjazd w środku nocy
Zwiń mapę
2011
01
sie

Wyjazd w środku nocy

 
Polska
Polska, Katowice-Ligota
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 0 km
 
Wczesnosierpniowy poranek powitał nas tak samo jak pożegnał lipiec czyli deszcz, deszcz i nic poza deszczem. No ale jak się czeka na wakacje dwa lata to nawet deszcz nie jest taki zły.
Dzieci nie chcą iść spać ale droga przebiega dość szybko. Autostradą można już dotrzeć za Wieliczkę (sic!) no więc gdzieś w okolicach Bochni stajemy po raz pierwszy. Pada ale nie leje. Bagażnik rowerowy co do którego były pewne wątpliwości jak na razie spełnia swoje zadanie, a i dzieci zasypiają więc szybko docieramy do Rzeszowa co sprawia, że już tylko jakieś 120 kilometrów do celu. Wydaje się, że z pomocą GPS, dotrzemy bez problemów a może nawet trochę za wcześnie (mamy być na 10-tą). Nieco przed 8:30 stajemy na dłużej, żeby rozprostować kości i coś zjeść. Kończy padać, ale temperatura bynajmniej letnia nie jest.

Im dalej na wschód tym więcej bocianich gniazd, wydaje się, że w każdej wsi jest ich kilka więc zakładamy (jak się później okazało mylnie), że na miejscu będzie ich jeszcze więcej. Gdy docieramy do Janowa Lubelskiego od Lipowca, do którego zmierzamy dzieli nas już tylko około 30 kilometrów. Z atlasu wiemy, że za Frampolem gdzieś w okolicy wsi Soryń trzeba odbić w prawo no i wtedy będziemy już prawie na miejscu.

No i rzeczywiście GPS każe nam skręcić w prawo. Problem w tym, że droga nie jest raczej przystosowana do przejazdu samochodem osobowym a już na samym początku wita nas złamany konar drzewa. Piesza wędrówka w celu sprawdzenie czy aby dalszy przejazd jest możliwy daje odpowiedź negatywną więc zawracamy, szukając innej drogi. Gdy w okolicach wsi Trzęsiny GPS po raz kolejny wyprowadza nas w las, postanawiamy skorzystać z bardziej sprawdzonej metody i pytamy miejscowych, którędy jechać do Lipowca. Uzyskując potwierdzenie, że człowiek jest mądrzejszy od maszyny i posiłkując się jeszcze starym, sprawdzonym atlasem docieramy do tabliczki z napisem Lipowiec. Okazuje się, że nasza kwatera jest na samym końcu wsi jakieś półtora kilometra w górę. Na razie jeszcze nie wiemy, jak nieprzyjemny okaże się ten fakt podczas całego naszego pobytu
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
lemur8
Urszula Witaszek
zwiedziła 1% świata (2 państwa)
Zasoby: 85 wpisów85 12 komentarzy12 444 zdjęcia444 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
 
01.08.2011 - 07.08.2011
 
 
04.12.2009 - 04.12.2009