W nocy Ula śpi inaczej niż w domu budzi się co trzy godziny. No ale nie ma tego złego, bo około 5:30 rano możemy podziwiać Łosie o poranku. O 7:30 wszyscy wstajemy na dobre. Po śniadaniu gdzieś koło 10-ej wybieramy się na spacer. Oglądamy cerkiew grekokatolicką pw. Wniebowzięcia NMP. Trochę pracy detektywistycznej i wykrywamy, że nasi gospodarze do grekokatolicy, a więc Łemkowie. Potem jeszcze krótka wizyta na wojskowym cmentarzu numer 71 z okresu I wojny światowej, na którym leży 60 żołnierzy armii austro-węgierskiej i 9 Rosjan, poległych w styczniu 1915 roku. O 12-ej idziemy do miejscowego kościoła z okazji święta, a potem około 14-ej wybieramy się na plażę do Klimkówki